Nasza Kancelaria sporządzała niedawno dwujęzyczną umowę sprzedaży konia o tyle nietypową, że dotyczyła sprzedaży konia na odległość. W przypadku “zdalnej” sprzedaży konia (poprzez internet, WhatsApp, telefon, itd) bez jego próbowania, w pewnych okolicznościach mogą Nas obejmować przepisy o możliwości 14-dniowego odstąpienia od umowy zawartej na odległość bez podawania przyczyny (tzw. prawo do namysłu). Warto się przed taką ewentualnością zabezpieczyć prawnie! ?✍
——–
Under certain circumstances the buyer does have the right to withdraw from horse sale agreement concluded at a distance (via Internet, WhatsApp etc) within 14 days from the day of agreement conclusion without giving any reason. This law applies in all the EU. Contractual security is needed.

Natalia Łangowska, radca prawny

Porady prawne online

W tym szczególnym czasie nasza Kancelaria podejmuje wszelkie kroki aby dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości. Zalecenie ograniczenia osobistych kontaktów spowodował konieczność częściowego przejścia na tryb pracy zdalnej, a w związku z tym stworzenia dla Państwa możliwości skorzystania z porad prawnych online.

Co należy zrobić, aby uzyskać poradę prawną online?

  1. Należy skontaktować się z Kancelarią telefonicznie (tel. 731995970 lub tel. 508670482) lub za pośrednictwem e-mail ([email protected]), powiadamiając o chęci skorzystania z porady prawnej on-line. 
  2. Następnie należy przesłać wiadomość e-mail, w której zawarty będzie szczegółowy opis stanu faktycznego sprawy oraz pytania, na które oczekują Państwo odpowiedzi.
  3. W ciągu kilku godzin otrzymają Państwo wycenę usługi wraz z informacją w jaki sposób należy uiścić wynagrodzenie. Potwierdzeniem zlecenia będzie uiszczenie wynagrodzenia na wskazany numer rachunku bankowego. 
  4. W zależności od stopnia skomplikowania sprawy, w terminie do kilku dni od daty uiszczenia wynagrodzenia otrzymają Państwo treść porady prawnej.

W dalszym ciągu istnieje możliwość umówienia spotkania w siedzibie Kancelarii w uzgodnionym wcześniej terminie i z zachowaniem standardów bezpieczeństwa związanych z obecną sytuacją epidemiologiczną w kraju.

Zuzanna Jędrzejewska

radca prawny

Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przerwania ciąży ze względu na przesłankę eugeniczną, co oznacza, że od chwili ogłoszenia wyroku przerwanie ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu będzie bezprawne. TK orzekł, że aborcja z tzw. przyczyn eugenicznych jest niedopuszczalna w każdej sytuacji. Oznacza to, że wyrok TK uniemożliwi legalne przerywanie ciąży w ponad 90 % dotychczasowych sytuacji, a usunięcie tej przesłanki legalizacyjnej może spowodować wzrost liczby postępowań karnych z art. 152 kodeksu karnego.

Do tej pory, przerwanie ciąży na gruncie ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży mogło nastąpić w trzech przypadkach, tj. gdy: 
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (tzw. przesłanka medyczna), 
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (tzw. przesłanka eugeniczna), 
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (tzw. przesłanka kryminalna). 

Po wyeliminowaniu przez TK az ustawy przesłanki eugenicznej pozostają nadal dwa przypadki dopuszczalności przerwania ciąży, tj. 
Zagrożenie życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza w szpitalu za pisemną zgodą kobiety. Zaistnienie przesłanki medycznej stwierdza inny lekarz niż dokonujący aborcji, chyba że ciąża zagraża bezpośrednio życiu kobiety. Przerwanie ciąży nie jest ograniczone żadnym terminem. 
Podejrzenie powstania ciąży w wyniku czynu zabronionego. Przerwanie ciąży dokonane może być wyłącznie przez lekarza za pisemną zgodą kobiety. Okoliczność, iż zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, stwierdza prokurator. Przerwanie ciąży dopuszczalne jest, dopóki od początku ciąży nie upłynie więcej niż 12 tygodni. Ustawa nie stawia warunku, aby ciężarna kobieta była pokrzywdzoną czynem zabronionym. Oznacza to, iż może być ona również jego sprawcą (np. ciąża będąca skutkiem stosunków kazirodczych).

Bezpośrednim i oczywistym skutkiem utraty mocy obowiązującej przepisu uznanego za niekonstytucyjny będzie rozszerzenie zakresu regulacji prawa karnego o karalność aborcji z powodów embriopatologicznych.
Najogólniej ujmując, przerwanie ciąży za zgodą kobiety wbrew przepisom ustawy z 1993 r. stanowi przestępstwo z art. 152 kodeksu karnego i podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 


Sprawcą przestępstwa z art. 152 kodeksu karnego może być każdy (w praktyce najczęściej będzie lekarz lub partner kobiety, ale również przyjaciółka, rodzic, siostra, itd.). Natomiast wszelkiego typu czyny kobiet ciężarnych zmierzające do przerwania ciąży nie są w naszym systemie prawnym penalizowane. Nie stanowi przestępstwa przerwanie ciąży w wyniku samoistnego poronienia z przyczyn naturalnych czy przerwanie ciąży obumarłej.

Karze pozbawienia wolności do lat 3 podlega również ten, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. Na czym może polegać ta pomoc? Np. na dostarczeniu narzędzi służących do tego celu, udostępnieniu gabinetu lekarskiego, udzieleniu rady lub informacji ułatwiającej przeprowadzenie takiego zabiegu, pokryciu kosztów jego przeprowadzenia, sporządzeniu lub dostarczeniu fałszywego dokumentu zaświadczającego istnienie jednej z przesłanek dopuszczalności przerwania ciąży, złożeniu fałszywych zeznań uprawdopodabniających popełnienie przestępstwa, którego skutkiem była ciąża, skontaktowanie kobiety w ciąży z osobą nielegalnie przeprowadzającą zabiegi przerwania ciąży.

Co z organizowaniem tzw. „turystyki aborcyjnej” mającej na celu ułatwienie wyjazdu do placówek medycznych znajdujących się w państwach o liberalniejszych unormowaniach w zakresie dopuszczalności zabiegów przerwania ciąży? 
Tutaj należy podkreślić, że samo przerwanie ciąży za granicą nie powoduje odpowiedzialności karnej po stronie polskiej obywatelki, nie będzie ona ścigana ani karana. Nie odpowie również lekarz dokonujący aborcji za granicą, ponieważ jurysdykcja państwa polskiego ogranicza się do terytorium Polski i polskich obywateli. Odpowiedzialność karną może jednak ponieść osoba, która pomaga w organizacji tzw. turystyki aborcyjnej za granicę. Wynika to z faktu, że przestępstwo z art. 152 § 2 kodeksu karnego ma charakter formalny, odpowiedzialność jego sprawcy jest niezależna od tego, czy do przerwania ciąży doszło, czy też nie, a jeżeli doszło, to w jakim miejscu – w kraju, czy poza jego granicami. 

Surowszej karze (od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności) podlega ten, kto dopuszcza się powyższych czynów, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.

Zaistnienie którejkolwiek z tych dwóch przesłanek rodzi po stronie kobiety “prawo do planowania rodziny i wynikające z niego uprawnienie do legalnego przerwania ciąży” mające charakter “dobra prawnego”. Uniemożliwienie wykonania zabiegu przerwania ciąży w takiej sytuacji uprawnia kobietę, na podstawie art. 448 k.c. do dochodzenia wyrównania szkody wynikłej z tego zdarzenia. 

Obecnie polska obywatelka, dokonująca aborcji, nie jest ścigana ani karana, niezależnie od tego z jakich przesłanek ani gdzie usuwa ciążę. Jednak w obecnej sytuacji trafniejszy będzie komentarz „jeszcze nie jest ścigana ani karana” …

Zuzanna Jędrzejewska

radca prawny

Wyrok TK a protesty

Jaką formę mają protesty będące reakcją na wyrok TK i czy ich uczestnicy mogą ponosić odpowiedzialność z art. 165 § 1 pkt 1 kodeksu karnego, tj. za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 8?

Tzw. “protesty kobiet” to zgromadzenia spontaniczne, tj. zgromadzenia organizowane bez uprzedniego zawiadomienia w celu zaprotestowania i zajęcia stanowiska w związku z nagłym i nieprzewidzianym wydarzeniem. Zgromadzenia, które odbywały się w ostatnich dniach w wielu miastach w Polsce wynikają z obecnej sytuacji społecznej i zaangażowania społeczeństwa dla którego wyrok TK jest na tyle istotny, że reakcja musiała być natychmiastowa. Zgromadzenia spontaniczne są dozwoloną i prawnie chronioną formą zgromadzeń i należy przyjąć, że odbywają się legalnie.

Niezależnie jednak od oceny ich dopuszczalności, przestępstwo z art. 165 § 1 pkt 1 k.k. ma charakter materialny (skutkowy), co oznacza, że odpowiedzialność za jego popełnienie wymaga wykazania, że czyn spowodował powstanie albo zwiększenie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenie się choroby zakaźnej. Dla przypisania odpowiedzialności za dokonanie przestępstwa konieczne jest udowodnienie, że wzrost liczby zakażeń jest wynikiem udziału w zgromadzeniu. Aby przypisać odpowiedzialność uczestnikowi zgromadzenia za działanie w ramach przestępstwa z art. 165 § 1 pkt 1 k.k. osoba ma mieć potwierdzony fakt zakażenia i być tego świadoma, albo też liczyć się z tym, że jest zakażona i pomimo nałożonych na nią zakazów i obostrzeń, nie poddać się im (np. wyszła na protest mimo nałożonej kwarantanny). Odpowiedzialność uczestnika zależeć będzie zatem od indywidualnej oceny jego postępowania. Art. 165 § 1 pkt 1 k.k. nie może być też podstawą do odpowiedzialności zbiorowej (polskie prawo karne nie przewiduje odpowiedzialności zbiorowej; odpowiedzialność karna jest zawsze odpowiedzialnością indywidualną) czy odpowiedzialności za samo tylko wzięcie udziału w zgromadzeniu.

Odrębną kwestią jest jednak ocena innych czynów uczestników zgromadzenia, które w czasie jego trwania mogą potencjalnie zostać popełnione przez uczestników (np. znieważenie funkcjonariusza publicznego, zniszczenie mienia). Jednak w tym przypadku również mamy zasadę odpowiedzialności indywidualnej.

Zuzanna Jędrzejewska

radca prawny

TOP